1Dziewczyna przestraszyła się, ale postanowiła, że sprawdzi
co to. Okazało się, że to był tylko popcorn, który zaczoł strzelać... Gdy
skończyła robić popcorn, poszła do pokoju oglądać dalej TV. Ku jej zdziwieniu
było otwarte okno, a na podłodze w pobliżu okna były ślady błota. Kasia zaczeła
się bać. Ze strachu zaczeły jej przychodzić do głowy różne głupie rzeczy. W TV
podawano wiadomość z ostatniej chwili. Ktoś widział mordercę w pobliżu ulicy na
której mieszkała Kasia! Dziewczyna mało myśląc złapała za słuchawkę telefonu,
już wykręcała numer, gdy drzwi wejściowe same się otworzyły. Kasia zaczeła
płakać, odłożyła słuchawkę i poszła je zamknąć! Gdy się odkręciła zobaczyła za
sobą wysokiego mężczyznę, w ciemnym płaszczu, a jedno z jego oczu było
przekrwawione. W prawej ręce trzymał nóż, którym dzgnął trzy razy Kasię w
brzuch, następnie podcioł jej gardło! Gdy na następny dzień rodzice dziewczynki
wrócili do domu nikogo nie było, ale w łazience słyszeli nie dokręcony kran, z
którego kapała woda. Matka dziewczynki poszła go zakręcić... Nagle zaczeła
krzyczeć! Ojciec Kasi szybko wbiegł do łazienki. Zwłoki dziewczynki leżały w
wannie, a na żyrandolu były powieszone jej flaki.
2 Był
chłodny, deszczowy wieczór. Rodzice Kasi wybrali się na imprezkę do znajomych,
zostawiając dziewczynę samą w domu na całą noc. Gdy rodzice poszli, dziewczyna
szybko zadzwoniła po koleżanki, gdyż postanowiły sobie zrobić wieczorek
horrorów. Kasia zaczeła przygotowywać popcorn. Podeszła do okna by wyjrzeć czy
koleżanki idą lecz nikogo nie było na ulicy, oprócz jakiegoś pana w czarnym
płaszczu, który przechodził sobie po jej ulicy. Włączyła sobie TV, właśnie w
wiadomościach podawali o seryjnym mordercy, włamywającym się do domóm...
Oglądanie wiadomości przerwał Kasi jakiś dziwny dzwięk dobiegający z kuchni
3 Na 7 urodziny mała Maggi dostała od ciotki
lalkę. Była to lalka dosyć nietypowa. Miała czerwone warkocze, które zlewały
się z jej krwistymi oczami, ubrana była w czarną sukienkę. Dziewczynka
pochodziła z biednej rodziny, nie mając dużo zabawek cieszyła się z każdej
jednej, którą jej ktoś podarował. Nadszedł wieczór, mała Maggi położyła się
spać. Nagle w ciemności zaświeciły się 2 czerwone plamki. Była to lalka od
ciotki. Cichym szeptem zaczęła powtarzać: -"Zginiesz marniee",
"Nikt cię nie ocali", "Twoje przeznaczenie cię nie
minie..." Dziewczynka z Płaczem pobiegła po schodach na dół do sypialni
rodziców. Gdy opowiedziała im co się stało, tata poszedł z nią do pokoju, aby
sprawdzić co się stało. Kiedy weszli do pokoju, lalka leżała spokojnie na
półce. Wcale nie sprawiała wrażenia groźnej czy zaczarowanej jak zdążyła
opowiedzieć im dziewczynka. Tata dziewczynki oznajmił,że to jej się przyśniło i
kazał jej położyć sie do łóżka. Mała Maggi stanowczo zaprotestowała.
Dziewczynka poszła na dół do mamy, a tata spał w jej pokoju. Po kilku godzinach
obudziła go lalka tymi samymi słowami. Rano tata dziewczynki wywiózł lalkę do
lasu i już nigdy później ich nie nękała
4 Pewnej nocy zakochana para wybrała się na
opuszczony cmentarz. Gdy chłopak zbliżył swoje usta do ust dziewczyny zobaczył,
że w krzakach coś się porusza. Poszedł to zobaczyć, lecz niczego tam nie
zobaczył. Po chwili kolejny raz coś zaczęło się tam poruszać. Chłopak nie
wytrzymał i po raz kolejny poszedł zobaczyć co się tam kryje zostawiając swoją
dziewczynę samą siedzącą na nagrobku.Gdy wrócił oznajmiając, że nic tam nie ma
zaskoczył go fakt, że nigdzie nie było jego dziewczyn. Na nagrobku jedynie była
ogromna plama krwi, która ciągnęła się do kostnic. Drzwi do niego były otwara.
Na środku stała trumna, była stara ale jej wieko było otwarte. Chłopak spojrzał
do trumny i zobaczył w niej ciało swojej dziewczyny. Na jej szyi były dwa ślady
ukąszeń wampira. Tętnica dziewczyny była rozszarpana. Gdy chłopak wrócił do
domu zadzwonił na policję. Jednak gdy podał imię i nazwisko dziewczyny, którą
kochał policja go wyśmiała. Stwierdzili jedynie, że Anna Darlla nie żyje od
prawie 50 lat. Została zabita w niewyjaśnionych okolicznościach. Zostawiono ją
w trumnie w kostnicy ponieważ nikt nie chciał jej pochować.
5 Nadia miała 10 lat,nie
była ładna,ale miała mnóstwo przyjaciół.Któregoś dnia firma rodziców
splajtowała i musieli się przenieść do innego miasteczka Salensvile.Nadia
pożegnała się z przyjaciółmi i z żalem w sercu pojechała.Było tam dosyć
dziwnie.Wiał porywisty wiatr wszystko wydawało się szare.Naprzeciwko ich domu
stało Wesołe miasteczko,od lat nieczynne było wręcz upiorne.Była
noc,dziewczynka nie mogła zasnąć,a o północy usłyszała dziecięcy śmiech i piski
maszyn.Wyjrzała przez okno i zobaczyła dzieci bawiące się w Wesołym
Miasteczku.Następnego dnia o północy,nieświadoma niczego poszła się tam
bawić.Gdy weszła nagle dzieci ucichły,a starsza dziewczynka,która miała
czerwone oczy powiedziała "Mamy następną ofiarę.Wszystkie dzieci się
zaśmiały i rzuciły się na nią rozrywając ją na kawałki.Jadły jej mięso i coraz
bardziej ich oczy stawały się czerwone.Rodzice niepokoili się o Nadię,a o
północy usłyszeli pisk dzieci i wołanie ich córki "Mamo,tato ja się tu
troszkę pobawię".Od staruszki mieszkającej obok nich dowiedzieli się,że
gdy miasteczko było czynne pewna dziewczynka spadła z Koła Młyńskiego.Jej
niespokojna dusza krążyła po Wesołym Miasteczku,które po tym wypadku zamknięto i
nie chcąc sama się tam bawić zabijała dzieci.
6 Klara mieszkała kiedyś z
rodziną w starym powojennym domu. Dawna jego właścicielka zmarła w dzień
urodzin starszej siostry Klary - Ani. Ich życie było pełne radości i beztroski,
aż do 18 urodzin Ani. Od samego rana działy się dziwne rzeczy. Przedmioty
spadały z półek, okna same się otwierały, co chwila dzwonił ktoś do drzwi, ale
nikogo za nimi nie było. Wszyscy domownicy byli przekonani, że to koledzy Ani robią
sobie głupie żarty. Dopiero późnym wieczorem Klara okropnie się przestraszyła.
Grała z Anią w karty, kiedy usłyszała, ze ktoś puka w okno. Odchyliła firankę i
aż zamarła. Przed nią stała biała postać w czarnym kapeluszu z białą kokardą.
Gdy spojrzała na nią, zjawa uśmiechała się serdecznie, a potem znikła. Gdy
opowiedziała o tym wszystkim nie uwierzyli. Znalazła kiedyś na poddaszu stare
pudełko z fotografiami. Na jedym ze zdjęć zauważyła kobietę, którą widziała za
oknem. Miała na sobie ten sam kapelusz i również się uśmiechała. Klara
dowiedziała się od rodziców, że ta kobieta była poprzednią właścicielką domu.
większość pochodzi z bloga:
shemanko :)
Ostatnio zostawiłaś komentarz na moim blogu, nie ukrywam jest mi bardzo miło, że Ci się spodobał. Twój blog jest genialny, mogę ze śmiałością powiedzieć, że częściej będę wpadać. Zapraszam też do mnie :)
OdpowiedzUsuńNa moim też zostawiłaś. NA razie mi się tu u ciebie podoba. Fajne historyjki :) Najbardziej podoba mi się ta czwarta. Smile, jakim cudem my ciągle na siebie wpadamy?
OdpowiedzUsuńHejka. Jestem ciekawa twojej opinii o moim blogu. wpadniesz ? Po za tym trwa candy :) http://colered-sheep.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz na blogu :)
OdpowiedzUsuńTwój blog jest świetny!!
Będę częściej wpadać :D